Warto ten film zobaczyć chociażby ze względu na Paula Bettany'ego :)
Nawet Johny mu nie dorównuje ...
Wyjątkowo mieszane miałem uczucia, takie pomiędzy 8 a 5. Uważam, że Deep poradził sobie z zadaną mu rolą, zbyt mocno przerysowaną i chciałbym przyjąć, że to wina takiego a nie innego scenariusza. Może to być jednak "gwiazdorski" manieryzm w jaki Deep popadł i nie było mi do śmiechu, i przy tym pozostanę. Dobrze, że pojawił się taki Jock ! - 5/10 !!!
Jock to dobry chłopina ale Paul Bettany zasługuje na lepsze filmy. Johnny Depp niech płonie w czyśćcu komedyjek o dziwakach.
No fakt , Johny po raz kolejny gra wariata z manierą typową dla Sparrowa, to się już robi trochę nudne . Paul jako Jock sporo nadrabia ... A sam film może i nie jest wysokich lotów ale znam gorsze np. " Kac Wawa " czy " Ciacho " i jeśli miałabym bym wybierać spośród nich to już wolę sobie popatrzeć na Paula i posłuchać jego akcentu hehe ...
Dla mnie ten film jest po prostu straszny. Patrząc na samą fabułę nie ma tam żadnej logiki. Kolejne elementy "zagadki" co się działo z obrazem z logicznego punktu widzenia są absurdalne. Nie oczekuję dobitnych realiów, ale niech narracja będzie przynajmniej sensowna. Jeżeli już muszą wyjaśnić jakiś motyw, to niech to będzie miało jakieś ręce i nogi. Widz powinien po takich podpowiedziach/wstawkach połączyć wszystkie kropki ze sobą i mieć jakąś przyjemność z zagwozdki. Tym czasem oglądając rozgryzanie zagadki przez bohaterów moja reakcja na to co się dzieję brzmiała - "Aha, no ok...".
W kwestii kreacji, to nie ma co się powtarzać. Depp z wiekiem robi się coraz bardziej błaznowaty na ekranie. Próba robienia z każdej granej przez siebie kreacji dziwaka i ekscentryka na wyrost jest już dla mnie męczące i nudne. Taki dobry aktor, a dobiera rolę co najmniej złe. Mam osobiście już dosyć tej maniery grania. Paul Bettany jest tu najbardziej poszkodowany. Wśród nazwisk zaangażowanych do tej produkcji jest on bez wątpienia najmniej komercyjny (czyt. nazwisko nie jest typową maszynką do robienia pieniędzy, jak w przypadku reszty). Stąd jego angaż w wysokobudżetówkach opiera się na ogół na drobnych rolach. A pamiętam, jak w "Pan i władca..." był genialny jako partnerujący Russell'owi Crowe aktor. Mam nadzieję, że facet dostanie więcej propozycji do filmów "ambitniejszych", ponieważ będąc cały czas w takich szmirach i przytłoczony dużymi nazwiskami po prostu zginie.
Moim zdaniem , Bettany jest takim aktorem który czegokolwiek by nie zagrał wypada świetnie i przyćmiewa pozostałych aktorów . Tak było np. " Kodzie Da Vinci " , " Atramentowym Sercu " czy " Chciwości" . Bardzo fajnie też się wpasował w duet z Russelem Crowe'm w " Pięknym Umyśle" czy wspomnianym już " Panu i Władcy ..." . A jeśli chodzi o filmy w których grał z Johnym Deppem to w każdym z nich widać że Paul jest lepszym aktorem mimo że Johnego też bardzo lubię i zwłaszcza od czasu pierwszych " Piratów " jestem jego fanką.
Mam nadzieję że Paul zagra jeszcze wiele fajnych ról a Johny wróci do swojego dawnego poziomu i nie da się zaszufladkować :)
Inaczej tego określić się nie da :) Reszta humoru niestety jest dość niskich lotów
Dokładnie,było parę momentów,ale to wszystko. Wpieniały niepotrzebne motywy np motyw policjanta zakochanego w żonce Deppa. Generalnie film niezły,ale to wszystko
Mnie się podobał bo to takie przyjemne oderwanie od dnia codziennego, piękna Olivia, dobry Bettany czy Depp, jako rozrywka dla mnie się sprawdził
To fakt. Bettany świetnym aktorem jest i to w tym filmie udowodnił. jak dla mnie to skradł całe show reszcie aktorów. a film ogólnie dobry, w paru momentach się nieźle uśmiałem, nawet Deep mi tu niespecjalnie przeszkadzał ( chodź jestem jak wielu ludzi zdania, że seria o Piracie mocno go że tak powiem zepsuła - pamiętam jego doskonałe kreacje w Na Żywo czy też Co Gryzie Gilberta Grapea ). Ale Jock był i tak najlepszy!:)