który dołącza do grona Igrzysk, Niezgodnej, Więźnia i jeszcze innych podobnych tytułów, których od niedawna w kinie jest od groma i trochę. Wszystko to na podstawie książek, którymi zaczytują się młodzi ludzie, czyli później występuje cała machina zarabiania na nich. Najpierw książka, później ekranizacja i po tym wszystkim cała franczyza. Książki nie czytałem i nie wiem czy jest dobra, czy nie, ale film jest po prostu średni. Początek dość mocno się rozpoczyna, bo w przeciągu niecałych 30 minut mamy uderzenia 3 fal z katastrofami w tle, króciutko pokazana jest też przeszłość, czyli normalne życie ludzi, no i na samym początku sytuacja ekstremalna po uderzeniu jednej z fal, pustkowie wokoło do momentu spotkanie głównej bohaterki z nieznajomym gdzie dochodzi do wymiany ognia. Te 30 minut nawet robi wrażenie, późniejsze sytuacje nie są już tak spektakularne. Wejście w film dobre, ale dalsza kontynuacja dość słaba. Chciałoby się czegoś więcej i bardziej oryginalniejszego od tych wyżej wymienionych tytułów w których praktycznie wszystko kotłuje się w tym samym temacie. Wojna, główny bohater toczy walkę dobra ze złem, podziały, obozy, przemoc, a wszystko to skupione na młodych twarzach, które muszą kombinować i walczyć o przeżycie. Szału nie ma, niczym nie zaskakuje, kolejny młodzieżowiec do kolekcji.
Oj Martwa Patelnia się rozgrzała na tym filmidle. Polecam niby-wideo-recenzję: https://mobile.facebook.com/story.php?story_fbid=962650320516634&id=933243896790 610
Nie oglądałem tego jeszcze ale widzę, że nie tylko ja zauważyłem trend... wysyp młodzieżowych pseudo-sf filmów zarabiających mimo kiepskich realizacji czy może i samych scenariuszy kupę kasy... pewnie ten też zarobi... kiedy skończy się ta fala? kochałem SF a teraz... ostatnio zrobiło się z tego gatunku disco-polo... :/