Rzeczywiście film godny polecenia nastolatkom. Lautner - drętwy macho, wg mnie zero emocji niczym robot, jednym słowem tragedia; Panna Collins z kolei cały czas działała mi na nerwy. Akcja w filmie tak mdła i naiwna, że aż groteskowa. Nie tego oczekuje się po thrillerze. Nie polecam, nawet na bardzo nudy wieczór:)