Powtarzalność wielokrotna zużytych wątków nuży niepomiernie. Gdyby nie Morgan i Coole nie można by tego strawić choć i oni również wyraźnie się męczą grając w tym schemacie. Zakończenie to gwóźdź do trumny -wyraźnie motywowana poprawnością polityczną- kompletnie nie ma sensu.