powrót do forum osoby Maria Bello 
użytkownik usunięty 
To pewnie przez mumię komentarze ją podłamały i tyle pech!
ale za to zagrała świetnie w takich produkcjach jak Historia przemocy czy Sekretnym oknie. A że dostanie po dupie za mumię było wiadomo zaraz po tym jak przyjęła tę rolę.
Faktem jest to, że do roli w "Mumi" nie pasowała.Zepsuła świetną postać Evelyn, którą kiedyś uwielbiałam(dzięki wspaniałej Rachel Weisz).
Maria jest świetną aktorką, gniotem mumią nie ma się co sugerować, rzadko kiedy takie szmiry wychodzą dobrym aktorom na dobre. Obejrzyjcie sobie kilka jej pozostałych filmów, to naprawdę bardzo dobra aktorka.
moze ja podlamaly ale faktem jest ze nie pasowala na Evelyn popsula ta postac Weisz stworzyla naturalna spontaniczna Evie a Maria byla sztuczna i poukladana az do bolu ale mimo jej nie udanego wystepu w Mumii uwazam ja za db aktorke choc Weisz ma dla mnie wieksza klase aby zagrac Evie musiala byc odwazna bo swiat sie przyzwyczail do Weisz w tej roli i moze glownie dlatego dostala po dupie od publiki kwestia przyzwyczajenia a nawyki robia niestety swoje
nie uważam , że to kwestia przyzwyczajenia... Maria po prostu zagrała tragicznie... Sama mumia to oczywiście maszynka do robienia kasy a nie dzieło ale jednka dwie poprzednie części jakoś się obroniły... Natomiast porazka 3 , jest w dużej mierze jej zasługą... Z resztą wielkiego szczęścia w doborze ról tez nie miała - nalezy tu wymienic chociazby tytuł Flicka...
Evelyn zniszczyli scenarzyści. Z tylu możliwości co zrobić z postacią po tym jak Weisz nie chciała grać wybrali podmianę aktorki, czyli najgorszą z możliwych. W telenowelach może takie zabiegi się udają ale nie w filmach. I nie porównujcie tego do serii o Bondzie bo to zupełnie inna historia.
Downloading Nancy i The private lives of Pippa Lee są najlepszym dowodem na to, że to sam film, a nie Maria, był do kitu.
IMO Evelyn w każdym filmie z serii zachowuje się jak zupełnie inna osoba. Może się mylę, bo filmy oglądałem w długich odstępach czasu i za nimi nie przepadam, ale wydaje mi się że cała ta postać i jej rozwój jest mało przekonujący.
Ja Marię Bello lubię głównie za "Pana i Panią Smith". Widziałem ją także w "Godzinie zemsty", "Godzinach strachu", "Sekretnym oknie" i "Życiu za śmierć" i tam jej występy również dobrze mi się oglądało. Gry aktorskiej nie oceniam, ale mnie w tych filmach przekonywała, czyli zapewne najgorzej z nią nie jest. :)
Nie zakończyła kariery. Ostatnio widziałam ją w filmie "Życie za śmierć", który był niedawno na tvn, a jest to jeszcze dość świeża produkcja. Całkiem niezły horror.
Mamy rok 2014 a ona nadal występuje. I to całkiem sporo. Zaliczyła nawet kilka kasowych hitów ("Labirynt", "Porwanie", "Duże Dzieci"). Ale faktem jest że rola Evelyn zniszczyła jej kariere, Kiedyś była obsadzana jako gwiazda lub w mocnych rolach drugoplanowych ("World Trade Center", "Atak na Posterunek", "Historia Przemocy", "Sekretne Okno", "Cooler) i zdaje się że była dość mocnej pozycji o czym świadczą chociażby dwie nomniacje do Złotego Globu. Dziś czesto gra w podrzędnych filmach i zdarzają jej się role o których zapominamy zaraz po wyłączeniu filmu. Przyznam jednak że w "Labiryncie" miło mnie zaskoczyła. Przypomniała o sobie. Szkoda że jej rola nie została bardziej rozbudowana.
Pobierz aplikację Filmwebu!
Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
