Uprzejmość Kanadyjczyków to stereotyp. Ale faktem jest, że są bardzo otwarci, np. idąc ulicą zupełnie obcy ludzie uśmiechają się do siebie, mówią dzień dobry, a czasem nawiązują rozmowę. U nas każdy idzie i nie zwraca uwagi na ludzi wokoło. A jeśli chodzi o sam serial, to fakt, że współczesne produkcje mogą się schować.

A mnie zastanawia dlaczego w Polsce używa się nazwy kanadyjska konna podczas gdy oni się nazywają dosłownie: Królewska Kanadyjska Górska Policja.

Polecam trochę podszkolić się w angielskim. Słowo "mounted" to na nasze dosłownie "konny", "na koniach", "dosiadający konia". A "górski" to "mountain".

bo jak oni to wymawiali to ja właśnie słyszałem słowo mountain :( a pisanej nazwy nie widziałem :(

W odcinku 2x14 chyba właśnie na ten temat żartują. Swoją drogą, to jeden z lepszych odcinków, bym powiedział, że jak na razie to drugi najlepszy odcinek z całej serii (skończyłem właśnie 2x14). Pierwszym był 1x3. W obydwóch odcinkach występuje jako jedna z głównych postaci Leslie Nielsen, a same odcinki górują nad resztą humorem (w stylu wspomnianego aktora)

Jako rodowity Polak byłem zaskoczony 'grzecznością' Kanadoli na tyle, że nie byłem czasami w stanie zrozumieć jak tak w ogóle można :D Oczywiście młodsze pokolenie jest jakie jest, ale starsze to już zupełnie inna bajka. Serial może i nad-interpretuje 'stereotyp' ale z własnego doświadczenia powiedziałbym, że w Kanadzie mieszkają w większości wypadków uprzejmi ludzie, lub jak vento napisał: otwarci :) W Polsce ze świecą czegoś takiego szukać, wg mnie.

O Niemcach na polskich forach piszą to samo - tam sami uprzejmi, przyjaźni ludzie. Nie to, co Polacy.

Ja jednak bezpieczniej się czuję wśród Polaków i ogólnie Słowian. Nie kupuje tej sztucznej, "obowiązkowej" zachodniej uprzejmości. Bo wiem, że jesli w Polsce ktoś się do mnie uśmiecha, to wiem, że to jest szczere, a nie wytrenowane.

Rozumiem. Pisałem z własnego doświadczenia z pracy w Kanadzie, ale też w innych krajach europejskich. I jedyny kraj, w którym w zasadzie mógłbym powiedzieć, że 'rzygałem' tą grzecznością i serdecznością byli Kanadole (stąd to moje wyżej "nie byłem czasami w stanie zrozumieć jak tak w ogóle można"). W sensie, jest to na tyle intensywne, że było to dla mnie na zasadzie szoku i niedowierzania. Nigdzie nie spotkałem się z czymś takim (nie umniejszam Polakom, Niemcom, Anglikom ani nikomu innemu - po prostu w Kanadzie ciężko było znaleźć kogoś, kto NIE JEST 'serdeczny'). Można się oczywiście ze mnę nie zgadzać, możliwe też, że głównie na takich ludzi natrafiłem ale pasuje do tego stereotypu jaki zafundował ten serial.